Jeszcze do niedawna jeśli ktoś chciał ukraść samochód, wystarczył dobry punkt obserwacyjny i odpowiednie wykorzystanie nieuwagi kierowcy. Z czasem zaczęło pojawiać się coraz więcej coraz lepszych zabezpieczeń przed kradzieżą, a i kierowcy stali się bardziej rozważni. Wówczas jednak i złodzieje zaczęli sięgać po coraz bardziej wyspecjalizowane narzędzia.
Ostatnim "hitem" w złodziejskim fachu było małe elektroniczne urządzenie, które zagłuszało centralny zamek. Podczas, gdy kierowca odchodząc myślał, że zamyka auto pilotem, złodziej zagłuszał sygnał i wsiadał do samochodu jak do własnego. Metoda niemalże nie do wykrycia, cicha i skuteczna.
Immobiliser złodziej obecnie jest w stanie obejść w parę sekund, na alarmy szkoda nawet pieniędzy. Dziś coraz trudniej zabezpieczyć samochód przed kradzieżą. Czy obecnie jest w ogóle to możliwe? Według fachowców dobrze sprawdza się monitoring GPS, jednak koszt montażu jest drogi, a dodatkowo właściciel samochodu płaci miesięczny abonament. Co się dzieje ze skradzionym autem? W większości przypadków rozbiera się je na części.
Pamiętajmy, że również ubezpieczenie samochodu jest jednym ze sposobów na ochronę jego wartości. A konkretnie Auto Casco. Jest to takie ubezpieczenie samochodu, w którym w wypadku kradzieży, towarzystwo ubezpieczeniowe zobowiązane jest do wypłacenia odszkodowania. Dostępne są różne warianty ubezpieczenia samochodu w postaci polisy AC. Jedne obejmują samą kradzież, inne wraz z nią również zdarzenia losowe, np. pożar, wybuch auta, zderzenie z dużym zwierzęciem, zawalenia się na auto drzewa itp. Towarzystwa ubezpieczeniowe zazwyczaj oferują możliwość określenia zakresu ubezpieczenia Auto Casco oraz wysokości ewentualnego odszkodowania.
Często wybierając to ubezpieczenie AC w szerszym zakresie, możemy liczyć na dodatkowe zniżki.